W końcu (a może niestety...) spadł śnieg! Nie mogłam tego nie wykorzystać, mimo dźwigania 3 km pod górę aparatu i zmarzniętych palców oczywiście.
Przyszedł też czas na zimowe sesje. Chociaż jak na razie to ja mam sesję na uczelni. Ale to nic, na zdjęcia czas zawsze się znajdzie.
Kilka zdjęć z pierwszego śniegu.
piękne zimowe kadry, podobają mi się a szczególnie ten trzeci ;)
OdpowiedzUsuń